Mam włosy kręcone. Dość grube. Z natury przesuszające się. Rzadko się przetłuszczają.
Do tego rodzaju włosów świetnie nadają się odżywki bez spłukiwania.
Na przykład świetnie wypada nawilżająca odżywka do włosów Sunsilk (bez spłukiwania), przeznaczona nie tylko dla kręconych włosów. Nawilża włosy. Jeśli nakładam jej naprawdę mało, włosy wówczas bardziej się skręcają. Jest to spowodowane tym, że generalnie jeśli kręcone włosy są dobrze odżywione i nawilżone, wracają z sianowatych na z powrotem kręcone.
Jednakże zostawmy kosmetyki do „wszystkich rodzajów włosów”. Poniżej przedstawiam odżywki wypróbowane przeze mnie, przeznaczone sricte dla włosów kręconych.
Dobra odżywka do włosów kręconych powinna spełniać dwa kryteria, niezależnie od tego czy na etykiecie jest napisane, czy jest ona dla włosów kręconych, czy nie: musi być lekka i nawilżająca. Lekka, czyli nie może obciażać włosów i sprawiać, że będą one przyklapnięte. W takiej sytuacji loki rozprostowują się.
Jeśli więc chodzi o kosmetyki z napisem na etykiecie: „do włosów kręconych”, dotąd najlepiej sprawdziła się ta odżywka Pantene:
To stara wersja tego kosmetyku.
Niestety, w drogeriach od kilku lat jej już nie ma. Sprawiała, że włosy były błyszczące, loki gładkie, a sam skret naprawdę zadziwiająco mocny, naturalny. Jak żaden inny kosmetyk.
Z uwagi na to, że nie mam hopla na punkcie kosmetyków i raczej kupuje je w biegu, nie sprowadzam tej odżywki przez internet, pocztą. A pewnie gdzieś można ją znaleźć w czeluściach internetu. Odkąd jej nie ma w sklepach, używam innych odżywek, a żadna już nie dorównuje Pantene w tym przedziale cenowym. Jeśli macie coś ciekawszego i droższego, zapraszam do podania informacji:)
ISANA do kręconych włosów
Ciekawostką jest odżywka ISANA, która jest mega tania, bardzo wydajna i szeroko rozpowszechniona. Jest to odżywka, którą należy spłukać. Z moich doświadczeń wynika, że tę odżywkę trzeba naprawdę wyjątkowo dokładnie spłukiwać, bo inaczej po prostu zniszczy nam włosy. Inne odżywki nie robią takiego spustoszenia na głowie, gdy znajdują się tam ciut za długo. Nawet jeśli płuczę włosy po niej przez kilka dobrych minut, to i tak piękny efekt na włosach (w postaci naturalnie skręconych loków) uzyskuję dopiero po tym jak włosy umyję drugi raz, po dwóch dniach od pierwszego nałożenia i spłukania ISANY. Jednakże trzeba przyznać, że żadna odżywka tak mocno nie skręca włosów jak właśnie ISANA.
Jedno trzeba dodać: kiedy nasze włosy są naturalnie kręcone, ale aktualnie zrobiło się z nich siano, każda z nas czasami nakłada na nie odzywkę, którą wedle zaleceń producentów powinno się spłukiwać. Wiemy, że nałożenie niewielkiej jej ilości na włosy zrobi nam dobrze na takie właśnie siano. Tak jest w przypadku większości odżywek. ISANA jednakże zrobi nam w takiej sytuacji na głowie tylko jedną wielką sklejkę z włosów, którą trudno rozczesać, która sztywnieje i brzydko pachnie. Dlatego nie polecam używać nigdy ISANY jeśli nie mamy planów spłukania tej odżywki.
Zapach gorszy niż Pantene i Nivea oraz Sunsilk, ale da się wytrzymać.
Jest to chyba jedyna odżywka do włosów, jaką znam, która jest zapakowana w tubę. Jest to dobry pomysł (ekologicznie!), ale mimo wszystko po kilku użyciach opakowanie wygląda na nieźle zmechacone i wymięte.
Konsystencja kosmetyku jest o wiele bardziej rzadka niż w przypadku Pantene i Sunsilk. Jednakże cenowo jest dramatycznie niższa niż innego rodzaju kosmetyki do włosów kręconych.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz